Wpływ objawów alergii na zachowanie i samopoczucie dziecka

Wpływ objawów alergii na zachowanie i samopoczucie dziecka

Wpływ objawów alergii na zachowanie i samopoczucie dziecka

Atopowe zapalenie skóry

lekarz pediatra – dr Maria Kraczka

Kolejna duża grupa alergii to te, których istotnym i bardzo widocznym objawem są zmiany skórne.

Atopowe zapalenie skóry – ATZ, na którym chcę się szczególnie skupić – ponieważ ogromnie wzrasta liczba chorych dzieci a dolegliwości z nim związane są dla dziecka wyjątkowym koszmarem. Śmiem twierdzić, że wielu dorosłych nie udźwignęło by psychicznie tego cierpienia jakie znosi dziecko z ATZ.

Dwa podstawowe objawy to makabryczny często wygląd skóry i uporczywy, nasilający się szczególnie w nocy świąd.

Jakby to było mało – w tle ATZ kryją się zazwyczaj bardzo pogmatwane i wielorakie alergie pokarmowe często również oddechowe. Z tego względu obraz psychicznych doznań takiego dziecka rozpatrzymy łącząc ATZ i alergie pokarmowe.

Jeden przykład – dziewczynka lat trzy:

– skóra sucha, ostra, swędząca,

– w zgięciach (nadgarstki, łokcie, kolana, kostki i szyja) – pęknięcia skóry głębokie siąpiące, mocno swędzące często bolesne,

– dieta tego dziecka: odrobina mleka sojowego, ryż, mięso indyka, pieczywo bezglutenowe, trochę banana, jabłka, ziemniaki.

Dziewczynka mimo środków odczulających i maści, z ustawicznym świądem skóry każdej nocy budząca się wielokrotnie z prośbą „podmuchaj, pogłaskaj”.

Wstydzi się brzydkich rączek i buzi, dzieci nie chcą się z nią bawić (często odciągane od zabawy przez własne matki). Nawet w opatrunkach nie bawi się w piaskownicy.

Może tylko spacerować, niestety rzadko, ponieważ bardzo często choruje.

Każde podanie antybiotyku nasila swędzenie skóry i powoduje dodatkowo bóle brzucha i biegunki.

To trzy letnie dziecko świadomie odmawia sobie wielu potraw, ze smutkiem, że nie może jeść czekolady, nie lubi pomarańczy, śliwek i nie może jeść serka.

Bawi się samo, cichutko, prawie się nie śmieje.

Nie lubi się rozbierać – bardzo się wstydzi.

Samo dopomina się o syropy i maści mimo, że ich nakładanie mocno szczypie, a ulga jest tylko na chwilkę.

Dość tych koszmarów.

Popatrzmy na dziecko alergiczne jako na dziecko nieszczęśliwe.

Potraktujmy alergie jako permanentny stres.

Podam jeszcze jedną ważną informację: z moich obserwacji z pracy w poradni dziecięcej i psychologiczno-wychowawczej wynika jasno, że alergie same będąc źródłem stresu wybitnie nasilają się na skutek sytuacji stresowych w otoczeniu dziecka.

Nie będę omawiać rutynowych, konwencjonalnych metod leczenia alergii. Wszyscy zainteresowani problemem znają je dokładnie.

Firma Forever Living Products Poland zaprosiła Państwa do udziału w tym spotkaniu w bardzo konkretnym celu.

Przez ponad 20 lat w świecie i 7 lat w Polsce zaobserwowaliśmy, że mamy sposoby aby tym ciężko dotkniętym przez los dzieciom pomóc, aby przywrócić im szczęśliwe dzieciństwo.

Tym właśnie muszę się koniecznie z Państwem podzielić. Wśród swoich aloesowych podopiecznych mam spora gromadkę maluchów i starszych, które są już zdrowe.

Najważniejszy produkt to czysty miąższ aloesowy naturalnie stabilizowany. Doskonale ekologiczny. Miąższ aloesowy w sposób naturalny i niezwykle precyzyjny przywraca całemu organizmowi jego wewnętrzna harmonię, a mianowicie:

– znakomicie oczyszcza organizm ze wszystkich chemicznych i biologicznie czynnych substancji, które są mu obce, zbędne, toksyczne. Oczyszczaniu podlega każda komórka. Aloes przywraca wewnętrzną harmonię komórki – normalizuje uwodnienie plazmy, uzupełnia braki jonowe, uszczelnia i regeneruje błony komórkowe, znakomicie reguluje oddychanie komórkowe na poziomie mitochondrialnym,

– jest naturalnym antyhistaminikiem,

– sposób doskonały stymuluje odporność organizmu doprowadzając do harmonii odporności komórkowej i humoralnej,

– jest doskonałym stymulatorem regeneracji śluzówek,

– normalizuje wydzielanie śluzu,

– ma działanie przeciw obrzękowe,

– działa niesłychanie skutecznie oczyszczająco i regulująco na przewód pokarmowy; oczyszcza go ze złogów nie strawionego i nie wchłoniętego pokarmu, ułatwia wydalenie resztek pokarmowych, normalizuje (optymalizuje) kwaśność soku żołądkowego, jest doskonałym nośnikiem wszystkich koniecznych dla organizmu składników pokarmowych (aminokwasów, witamin, minerałów, enzymów), znakomicie strzeże równowagi mikrobiologicznej przewodu pokarmowego,

– sam jest źródłem osiemnastu aminokwasów (w tym egzogennych), wielu witamin i mikroelementów,

– ma wspaniałe własności antybiotyczne – bardzo szerokie spektrum działania na patologiczną florę bakteryjną,

Nasze minerały i mikroelementy omówił już obszernie dr Oleszkiewicz – dodam więc tylko, że zawarty w nich cynk jest niezwykle istotnym biopierwiastkiem – warunkującym sprawną funkcję układu odpornościowego.

Ponad sto enzmów naszego organizmu nie potrafi działać bez cynku.

Minerały i mikroelementy mają kluczowe znaczenie w uzyskaniu harmonijnego funkcjonowania całego organizmu, a tylko taki jest wygenerować pełny sprawny i perfekcyjnie reagujący układ odpornościowy. Prosty wniosek – dziecko niedoborowe jest jednym z pierwszych kandydatów do zachorowania na alergię.

Mleczko pszczele – naturalny produkt wytwarzany przez pszczoły – przetworzony tak doskonale, ze z alergennych pyłków nie pozostaje śladu.

Powstały zeń produkt jest znakomitym środkiem podnoszącym odporność, gojącym, przeciwzapalnym, jest naturalnym środkiem bakteriobójczym, grzybobójczym.

W moich doświadczeniach mleczko pszczele sprawdza się w leczeniu dzieci z objawami alergii dotyczącymi górnych dróg oddechowych.

Nie sposób nie wspomnieć o ogromnym znaczeniu preparatów do stosowania zewnętrznego.

Wykorzystują one bowiem najstarszą znaną ludzkości własność aloesu – olbrzymie przyspieszenie gojenia.

Dziś potrafimy jednym tchem wymienić jeszcze kilka mających istotne znaczenie dla chorej skóry właściwości:

– działanie przeciw obrzękowe, przeciwzapalne, przeciwświądowe, przeciwbólowe,

– nawilżające skórę,

– odżywiające ją,

– stymulujące regenerację naskórka

Najistotniejsze produkty to:

– mydło aloesowe(dla najmłodszych),

– aloesowy żel do kąpieli (dla starszych),

– galaretka aloesowa – „zielony listek”,

– aloe first (połączenie klarowanego miąższu aloesowego i wyciągów roślinnych o działaniu wybitnie odkażającym, nie zawierający alkoholu),

– emulsja „fioletowy listek” o działaniu wybitnie nawilżającym,

Dla atopowej skóry są to produkty bezcenne – trzeba zobaczyć buźkę dziecka, które samo smaruje popękane nadgarstki „fioletowym listkiem” i zdziwione ale uradowane mówi – „mamo nie szczypie”.

Skóra goi się i wygładza już po kilku dniach, a nie swędzi od zaraz.

Na koniec jeszcze jedno moje spostrzeżenie.

Podzielę się z Państwem, bo jest ono dla mnie bardzo obiecujące.

Otóż w kilkunastu przypadkach zastosowałam aloes i minerały u dorastających panienek (18-20 lat), o których rodzice i ich historie choroby mówiły jednoznacznie – alergik pokarmowy, astma oskrzelowa, pyłkowica, nietolerancja laktozy i glutenu, alergia na kurz i roztocza.

W świetle aktualnej wiedzy takie matki rodzą zazwyczaj dzieci ze skłonnością do alergii lub już alergiczne. Z moich obserwacji wynika, że na ośmioro urodzonych w tej grupie dzieci do dziś nie ma ani jednego alergika (najstarsze z dzieci ma trzy lata, najmłodsze niecały rok).

Nie negując osiągnięć farmacji sądzę, że należy potraktować aloes jako rodzaj alternatywnej terapii alergii. Należy uwzględnić i wykorzystać jego korzystny wpływ na poziom odporności ogólnej organizmu dziecka (dziecko alergiczne – to dziecko częściej chorujące i stwarzające większe problemy terapeutyczne.)

Dla mnie cenna jest jeszcze jedna właściwość aloesu: u żadnego z prowadzonych przeze mnie dzieci nie zaobserwowałam jakiegokolwiek niepożądanego działania ubocznego aloesu.

Moje doświadczenia potwierdzają doniesienia światowe, że aloes jest absolutnie bezpieczny i korzystny dla organizmu człowieka.

No Comments

Post A Comment